Był pewien chłop, co już czterdzieści lat łowił ryby, ale bardzo mu się nie wiodło. Raz zarzucił sieci – wyłowił tylko morską trawę; zarzucił je drugi raz, patrzy, a tu rybka, nieduża, ale złota. Dopieroż to rybka prosi go, żeby ją puścił do wody:
- Puść mnie, co tylko będziesz chciał, to ci dam – powiada rybka.                 th.jpeg
Tak go prosiła, że ją w końcu puścił. Wraca chłop do domu i mówi do żony……

Złota rybka (9).jpeg Złota rybka (11).jpeg Złota rybka (4).jpeg Złota rybka (12).jpeg
Złota rybka (15).jpeg Złota rybka (17).jpeg Złota rybka (2).jpeg Złota rybka (3).jpeg

 …….nie ma zamku królewskiego, ani służby, ani panów, stoi stara chałupa pod lasem, jak stała, a jego żona siedzi na progu, płacze i zszywa podarte sieci.