Joanna Widera, instruktorka świetlicy wiejskiej w Strojcu. po raz drugi zaprosiła mieszkańców na spotkanie z lokalną poetką. Tym razem z Magdaleną Włodarską.
- Nikomu z naszej miejscowości nie trzeba przedstawiać pani Madzi - stwierdziła na początku wieczoru Joanna Widera. - Przez wiele lat pracowała w naszej szkole i dbała o żołądki dzieci, bo była wspaniałą kucharką.
- Dokładnie przez trzydzieści lat - doprecyzowuje pni Magdalena.
Do świetlicy wiejskiej przyszło wielu uczniów z tamtych lat. Zainteresowanie spotkaniem było tak duże, że zabrakło krzeseł i niektórzy uczestnicy musieli stać.
- Bardzo mi miło, widzieć tyle znajomych twarzy - mówiła Magdalena Włodarska, serdecznie witając się z uczestnikami wieczoru autorskiego.
Pani Magdalena zaprezentowała prawie trzydzieści swoich wierszy. Kilki innych wyrecytowali: Joanna Spychała, Wiktoria Skowron, Faustyna Kowalczyk, Bożena Skowron i Zofia Kokot, radna Strojca.
- Napisałam dwieście czterdzieści wierszy - mówi Magdalena Włodarska. - To pisanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Często jakaś siła budzi mnie w nocy i nie mogę zasnąć. Wówczas idę do kuchni, siadam na swoje ulubione krzesło i zapisuję strofy wierszy w telefonie. Później nad nimi pracuję. Natchnienie jest bardzo różne - jeden z wierszy napisałam, gdy zobaczyłam w telewizji program o tragedii dzieci w Aleppo. Wszystko piszę swoim gorącym sercem.
Tematyka wierszy jest bardzo różna - po jednych uśmiech pojawia się na twarzy, inne zmuszają do refleksji. Po kilku z nich, w trakcie czytania, na twarzy pani Magdaleny pojawiła się łza.
- Z natury jestem radosną osobą i takie wiersze chciałabym głównie pisać - mówi mieszkanka Strojca. - Ale życie ma różne barwy, więc są również smutne.
Na koniec Joanna Spychała, która była gościem pierwszego wieczoru poetyckiego, odczytała napisany przez siebie wiersz na cześć pani Magdaleny. Jej tworczość bardzo się publiczności spodobały o czym świadczą brawa w trakcie recytacji oraz po zakończeniu spotkania.
- Bardzo było mi miło, gdy w momencie przechodzenia na emeryturę otrzymałam od pani dyrektor Haliny Kowalczyk tomik moich wierszy wydany przez szkołę - podsumowuje Magdalena Włodarska. - Serdecznie dziękuję za ten piękny prezent.
Muzycznie spotkanie ubarwili Jacek Sałata (gitara) i Dawid Chyż (gitara i śpiew), członkowie praszkowskiego zespołu Afterclasses.
Koniec recytacji nie oznaczał zakończenia wieczoru. Joanna Widera i Magdalena Włodarska zafundowały publiczności słodki poczęstunek, przy którym nie zabrakło dyskusji o wierszach pani Magdaleny.
A.S.