W sobotę 8 lutego w sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Strojcu odbył się tradycyjny Bal Sportowca.
- Został on reaktywowany po latach przerwy - tłumaczy Jarosław Knaga, członek zarządu klubu piłkarskiego Budowlani Strojec. - To jego czwarta edycja w nowej odsłonie.
Pan Jarosław przywitał wszystkich gości, a byli nimi dawni i obecni piłkarze i działacze klubu, przedstawiciele firm sponsorujących działalność Budowlanych oraz przyjaciele klubu.
Oficjalnego otwarcia balu dokonał Paweł Pszenica, wiceprezes Budowlanych.
- Cieszy tak duże zainteresowanie naszą imprezą - powiedział działacz. - Chętnych było znacznie więcej, aż sto par, ale sala nie jest z gumy. Chyba poprosimy strażaków, aby powiększyli remizę.
Ostatecznie przy stołach zasiadło 59 par, w tym 18 piłkarzy ze swoimi dziewczynami lub żonami.
Nim do tańca zagrał zespół Akord z Żytniowa, to zgodnie z tradycją uhonorowano zawodników, którzy niedawno zakończyli sportową karierę. Pamiątkowe klubowe gadżety z rąk wiceprezesa Pawła Pszenicy oraz Daniela Pilaka, sekretarza klubu, otrzymali: Paweł Pokrywczyński, Zbigniew Więdłocha oraz Andrzej Stawicki.
- Z tymi pożegnaniami to różnie bywa - zauważył Jarosław Knaga. - Jakiś czas temu Grzesiu Rękowicz skończył z graniem, a tera znów strzela dla nas bramki.
Pamiętano również o sponsorach - odznaczeni zostali: Grzegorz Banaś, Rafał Wieczorek, Bartosz Kamyk oraz Sylwester Placek.
W trakcie balu parkiet nie pustoszał nawet na chwilę. A o tym, że zabawa była przednia niech świadczy fakt, że ostatnie pary wychodziły do domu o 4:30.
Budowlani Strojec grają w piłkarskiej A klasie. Po rundzie jesiennej zajmują w tabeli 7. miejsce w stawce 14 zespołów. Grającym trenerem zespołu jest Łukasz Cieśla.
A.S.